poniedziałek, 13 czerwca 2011

Baby - złota myśl

Dzieci są cudowne.
A najbardzie w trybie uśpienia :-)






A to moje prywatne, śpiące baby...






15 komentarzy:

  1. ha, ha, ha - usta ma debeściarskie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Vinti - dzięki;-)Ależ Ty jesteś expresowa kobietka:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z pierwszą tezą,
    a z druga zgodzę się za jakiś czas:D

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny! no właśnie te usteczka:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kobiety będą za tymi usteczkami szalały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. witaminkaa - zamierzam być jedyną kobietą mojego syna conajmniej do osiemnastki:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale przystojniak Wam rośnie ;-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mamuśka-Martuśka pisze...

    witaminkaa - zamierzam być jedyną kobietą mojego syna conajmniej do osiemnastki:-)


    Pomarzyć dobra rzecz :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Hafija jako solidaryzująca matka moglabyś nie rozwiewać moich złudzeń...:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie liczyłabym na maminy monopol do osiemnastki :))) Musisz już teraz zacząć trenować manewry odsuwające przyszłe kandydatki ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój dzieciak ma już narzeczoną, poza tym ja chcę żeby miał tabuny pięknych kobiet, a co!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam wpis z 5 czerwca. "kim Ty będziesz...". pięknie napisane!! dodałabym jeszcze - aby był szczęśliwy i pewny siebie i tego czego chce.

    takie myśli przebiegają mi przez głowę codziennie od ponad trzech lat. i ta jedna charakterystyczna - co zrobić żeby tego nie spieprzyć?? mam trzyletnią cudowną córeczkę i synka, który wkrótce skończy trzy miesiące i właśnie śpi w najlepsze uwiązany w chuście u mej szyi ;) macierzyństwo to dla mnie codzienne dylematy, trudne sytuacje które trzeba dziecku pomóc przejść. jak sięzachować?? jak postąpić w tej czy innej sytuacji?? żeby było to z korzyścią dla dzieciątka. jakie ma być w przyszłości moje dziecko?? mam kilka wizji, kilka pragnień. ale nie bardzo wiem. a nawet jak bym wymyśliła, co robić, żeby takie właśnie było?? codziennie mam mnóstwo dylematów w prostych sprawach, dotyczących głównie córeczki, bo synkowi na razie wystarczy przytulenie, nakarmienie itp. ja bym chciała, żeby była odważna, pewna siebie i pewna tego, co chce. żeby dążyła do realizacji marzeń i planów. żeby, cokolwiek wybierze, czuła się szczęśliwa. a przy okazji, żeby w tym wszystkim nie deptała ludzi dokoła, żeby była człowiekiem dobrym...

    pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.