Jasne, że przyszedł!
No bo jak mógł nie przyjść do najgrzeczniejszego, najcudowniejszego i najpiękniejszego małego chłopczyka na świecie?!
I tak oto dokumentuję nasze dzisiejsze mikołajkowych prezentów odpakowywanie ;-)
Mama pokazała, że Był i Przyniósł...
Nato zajrzał i zaakceptował...
Począł obadowywać ;-)
Po czym stwierdził, że odnalazł coś znacznie ciekawszego. . .
i smaczniejszego. . .
A potem odnalazł drugie cudeńko. . .
Bo Natoś uwielbia też rwać. . .
Na drobne kawałeczki. . .
Które to uwielbienie widać na załączonym obrazku ;-D
Dokumentuję również nasze kolejne, matkę i ojca totanie rozbrajające, osiągnięcie. . .
Tak oto ogłaszam, że Nato macha.
Na pożegnanie macha.
"Pa, pa" robi niczym fachura prawdziwy normalnie ;-D
A matkę duma rozpiera. . .
Brawo Nato!! Machanie to jest wyższa szkoła jazdy :D i jakie prezenty przednie!!
OdpowiedzUsuńMój jak dziś rano zobaczył paczki to biedny nie wiedział co począć :D na szczęście mama pokazał jak się "drze" papier :D
Ja lubię jak Młody siedzi tak z miną poważną i drze, drze, drze... :D jakby fizykę kwantową rozkminiał :P
cudowna fotorelacja :) no i gratulacje :D "papa" ;)
OdpowiedzUsuńBogaty Mikołaj ;) Do nas nie dotarł, bo nasz Mikołaj troszkę ostatnio zabiegany :/ ale zrehabilituje się za parę tygodni ;)
OdpowiedzUsuńAle super! A z jakiej firmy ta zabawka? Szukam czegoś podobnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to świetnie, że Mały już macha :) Prezenty śliczne :)
OdpowiedzUsuńHahahaha:D No bo taka piękna torebunia!:D To nie ma się co dziwić:D
OdpowiedzUsuńsłodziak, a torebka często wygrywa z zawartością, chociaż tu zawartość bardzo interesująca
OdpowiedzUsuńA ja ciągle będę powtarzać jaki przystojniak z Natanka :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty bardzo praktyczne :-)))))
OdpowiedzUsuńA torebki i u nas bardzo często są w użyciu, Norb przynajmniej raz dziennie dobiera się do mojej szafki z ozdobnymi torebkami ;-) . lubi do niech zaglądać, przekładać, wyrzucać ;-)
świetne prezenty :-) Mikołaj był bardzo bogaty!!! :-)
OdpowiedzUsuńNato zmienia sie bardzo!!! wyglada bosko! i jaki madry...bo drzec papier to nie byle co! a to machanie ach! i nadziwic sie nie moge, ze miedzy chlopakami jest tylko miesiac róznicy, a to zupelnie dwa inne swiaty. czuje, ze teraz mega zmiany przed nami.
OdpowiedzUsuńech, jak zawsze słodkość :)
OdpowiedzUsuńStachu też zaczął robić papa ale tylko do wybranych osób i na ogół jak już wszyscy przestają machać to dopiero on skromnie obdarza machnięciem :)
Przeglądając bloga Zezulli, natrafiłam na Twojego....to niesamowite, ale nasze maluchy urodziły się tego samego dnia!!!!! I jak patrzę na Twojego chłopaka, to widzę, że taki mężczyzna już z niego jak Bruno :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPs... i bodziaki takie same mają hihihihi