Och, jak mi dobrze z tym moim brzucholkiem.
Cudowne są te poranki, gdy tuż po przebudzeniu, sprawdzam czy aby jest na swoim miejscu.
Czy to nie sen.
I codziennie dociera do mnie to wielkie szczęście na nowo.
I gdy smaruję go, coraz większymi okrężnymi ruchami.
I gdy czuję malucha tuż pod skórą.
I gdy oglądam się w lustrze...
I smutno okrutnie.
Zaczynam trzeci - ostatni trymestr...
Zostały mi trzy miesiące, żeby się nacieszyć...
Pocieszam się.
Że to tak jak studenckie wakacje.
Nawet długo chyba...
Jednak mając na uwadze, jak szybko zleciało ostatnie sześć miesięcy,
Smutno mi.
W poprzedniej ciąży smutno było mi dużo później.
A i tak cieszę się, że planujemy co najmniej troje dzieci, więc będę miała szansę jeszcze się nasycić.
Tylko czy tak się da?
Gdybym mogła, jadłabym tę ciążę łyżkami.
Żeby tak najeść się porządnie, na zapas.
Albo chodzić w ciąży jeszcze rok mogłabym.
Dwa?
No tak mi dobrze...
Mimo niedogodności.
Uwielbiam...
Tak uwielbiam, że już mi siebie żal.
Że za trzy miesiące znów będę spoglądać na ciężarne tęsknym, zazdrosnym okiem...
Pocieszycie?
Boże, jaki śliczny brzuszek ! Wyglądasz kwitnąco!!! Pięknie!! I nie pocieszę, bo zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńPocieszyć, to sama się pocieszyłaś - tym planem, że może to nie ostatni raz. A ja mogę jedynie dodać, że ślicznie wyglądasz i jesteś stworzona do chodzenia w ciąży...no żal by było to marnować ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz bosko i póki co to ja ci zazdroszczę....nawet nie wieesz jak bardzo...staram się i staram i dobija mnie ta bezsilność :(
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz! Nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńcudowna mama !!!
OdpowiedzUsuńNie napiszę nic nowego bo jak zawsze wyglądasz cudownie :-) Pocieszeniem jest, że planujecie jeszcze niejedno maleństwo ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne brzusio,piękna mama.Życzę najdłuższych trzech miesięcy :))
OdpowiedzUsuńOj powtorze sie, ale z ciaza si do twarzy! Kwitniesz mamusiuu! :)
OdpowiedzUsuńZaczynam wierzyc ze jestesmy do siebie podobne - my tez planujemy trojeczke. Miala byc dwojka, ale mezu mnie przekonal..:) Wiec kiedy przyjdzie ten czas bedzie i trzecie. :)
Julia
Rok temu podobnie się prezenowałam z moim drugim dzidziusiem w brzuszku... Ja planowalam zawsze dwójkę ale patrząc na Ciebie faktycznie czuje sie tęsknotę za ciążą:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMartuś, wcale się nie dziwię, że będziesz tęskniła za tym stanem, bo wyglądasz bosko !!!!
OdpowiedzUsuńJejku, strasznie dziękuję Wam za każde przemiłe słowo... Wam wszystkim i każdej z osobna<3<3<3
OdpowiedzUsuńJa już liczę dni a może i godziny do porodu... 40tc... ale za ciążą tęsknić nie będę. Teraz przede mną najlepszy czas- malutek przy piersi....
OdpowiedzUsuńO. I to jest pocieszenie ;-)Powodzenia! Czekam na wieści!
Usuńprzepięknie wyglądasz :) piękny brzuszek
OdpowiedzUsuńPowiem jedno- KWITNIESZ :) naprawde:) wyglądasz bosko:) i z brzuszkiem i bez:) ale pomyśl, jeszcze troche i bedziesz mogła to maleństwo przytulić:) tak naprawde przytulić:) usłyszeć płacz , nakarmić, zaśpiewać:) będziesz miała to maleństwo obok siebie:)
OdpowiedzUsuńNo to jest prawdziwe pocieszenie<3
UsuńŚwietnie wyglądasz :) Lubiłam być w mojej ciąży, ale jeszcze bardziej lubiłam przytulać noworodka, synka mojego kochanego :)
OdpowiedzUsuńI tej myśli będę się trzymać, aby nie umrzeć z rozpaczy;-)
UsuńPięknie wyglądasz!!! Nie mogę się napatrzeć i nacieszyć Twoim szczęściem!!!
OdpowiedzUsuńJa tęsknię do ciąży także dobrze Cię rozumiem. Ale wspaniale że planujecie trójkę dzieci. U Nas na razie basta. Może za jaaaakiś czas drugie :( Także kochana ciesz się tym stanem i tym spokojem i myślą że możecie planować jeszcze jedno szczęście :-) Buziaki
Jaki wielki brzusio :) Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńmiscellaneous-em.blogspot.com