"- Wiecie już kto to będzie? Chłopczyk czy dziewczynka?
- Chłopczyk.
- Aaaa, chłopczyk...
A imię już macie?
- Tak, Benedykt.
- Benedykt? Poważnie? Nie no, ładnie..."
Jak mnie wkurzają te ciążowe przesłuchania.
Nie przez ich częstotliwość, nie przez monotonię pojawiających się pytań.
Wkurzają mnie te niekontrolowane reakcje tych, którzy pytają. Wkurza mnie brak wyczucia. Wkurza mnie współczucie, że drugi syn. Chłopaczur drugi. Wkurza mnie wreszcie współczucie, że takie debilne imię mu wymyśliliśmy. Bo przecież Marcinek, Jureczek tudzież Oskarek byłoby dużo lepiej... Dlatego ściemniam.
Benedykta nie będzie ;-)
Nasz Synek imię wybrane ma już w od dawna.
Był to strzał jednego wieczoru.
Rzucałam różne propozycje na głos, wsłuchując się w ich brzmienie. Wreszcie Padło TO.
Powtórzyłam kilka razy i absolutnie utonęłam w zachwycie. Nacio szybko podłapał, a z jego ust, po dziecięcemu zabrzmiało już tak rozkosznie, że oboje z mężem byliśmy niemalże zdecydowani.
Niemalże, ponieważ cały czas jeszcze bierzemy pod uwagę zastąpienie go innym, które jeszcze bardziej nas urzeknie.
Problem jest jeden.
Nie podobają się nam powtarzalne imiona, nie lubimy zwyklaków...
Nie urzekają nas także przeginki typu Carlos, Eddie czy Horhe.
Imię, które wybraliśmy jest także w zupełnie innym stylu niż Natan.
Jakie zatem?
Wiem, ale nie powiem ;-)
Aby nie być gołosłowną, wyjawię Wam imię mojego synka, gdy już zobaczę jego buźkę i będę pewna, że to jest właśnie to.
Dla Was mam za to propozycję zabawy.
Czekam na Wasze typy tego imienia w komentarzach pod tym postem.
Po narodzinach malucha osoba, która trafi, otrzyma ode mnie prezent - niespodziankę.
Proste?
To do dzieła!
Strasznie jestem ciekawa Waszej pomysłowości;-)
Słaba jestem w zgadywanki, ale jakoś pierwsze do głowy wpadło mi Jeremiasz, nie wiem czemu :)
OdpowiedzUsuńA propos dziwnych reakcji na wybrane imię: rzecz miała miejsce w poczekalni u lekarza:
Dziewczyna: - O, to już chyba końcówka. Chłopiec czy dziewczynka?
Ja: - Chłopiec, wymarzony chłopiec.
Dziewczyna: - A imię już wybrane?
Ja: - Tak, Zygmunt.
Dziewczyna: - Ojej... Jak dziwnie...
I ja wcale nie żartowałam! Ale już się przyzwyczaiłam, teraz dziwne reakcje na imię Zygmunt raczej mnie bawią :)
Osz Ty Martuśku! Będziesz nas tak męczyła i w niepewności do końca trzymała?! Osz Ty osz Ty...
OdpowiedzUsuńJa również słaba w zgadywanki jestem, ale spróbuję.. może.. Oktawian, Ksawery, albo Dorian.. albo albo Alan może?
To nam dałaś zadanie szalone.. Ha ha.
Julka.
Janek lub Antoś ;-)
OdpowiedzUsuńAnna
Stawiam na Leosia :)
OdpowiedzUsuńMama Lenki
Weszlam tu z linku na Fb i wiedzialam,ze nie zdradzisz:) Ciezko zgadywac,ale oto moje typy:Borys,Błażej,Wiktor i Tymoteusz.Jakos tak mi te 4 wpadły na myśl...aczkolwiek mam podejrzenia,czy tym razem nie poszlas w kierunki tradycji i imion "retro".... CoZ...przyjdzie nam czekac na rozwiazanie tej zagadki:)
OdpowiedzUsuńA ja stawiam na Cyryla
OdpowiedzUsuńOliwier:) Ja tak chcialam dac synkowi, ale wyszla coreczka:)
OdpowiedzUsuńte pytania wykańczają :)
OdpowiedzUsuńStawiam na: Bruno, Leon, Tymek, Remik albo Bryan?:)
OdpowiedzUsuńA może Marcel? Tak jak nasz synek :)
OdpowiedzUsuńOliwier:)
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba Miłosz, więc może Miłoszek? :) Pozdrawiam JK
OdpowiedzUsuńJa obstawiam imię Franciszek:)
OdpowiedzUsuńPS Dialog mój z sąsiadką z mojego bloku krótko po narodzinach mojego drugiego syna. Pcham wózek z bejbolem, drugiego ciągnę za rękę.
sąsiadka: Chłopiec czy dziewczynka?
ja (z uśmiechem): Chłopczyk.
sasiadka: Ojej, nie wyszło!
ja (w****wiona): A skąd pani wie, że my chcieliśmy dziewczynkę???
Ludzie są beznadziejni po prostu. Ja marzyłam o drugim synku i te reakcje, tak stereotypowe, których ludzie nawet nie potrafili ukryć były dla mnie straszne. No bo wiesz, idealna rodzinka to rodzice i parka :PPPPPPP
Jako mama dwóch małych facecików mówię Ci: jest cudnie.
Fabian tak myślę.:-D
OdpowiedzUsuńA mój własnie tak się będzie nazywał :)
UsuńOlaf , albo Leos ?
OdpowiedzUsuńPewnie będzie Mieszko
OdpowiedzUsuńCzesć! Kiedyś odwiedzałam Cię bardzo często. Lubię czytać Twoje posty;) Ale zauważyłam, że Ty odwiedzasz jedynie te blogo, które są na topie. Można to zauważyć również w spisie blogów, ktore odwiedzasz... I to mnie bardzo do Ciebie zniechęciło. Niechcę Cię krzywdzić moją opinią, ale ja po prostu bardzo nie szanuję takich zachowań... Proszę żebyś nie odbierała tego jako hejtu, bo ten komentarz nie ma nim być. Ale byłoby miło gdybyś tak zupełnie bez emicji zastanowiła się nad tym. Czasem nie tylko to jest dobre, co większość takim ogłosiła.
OdpowiedzUsuńP.s. Pięknie wyglądasz!!
No wybaczcie,ale az musze sie wtracic,bo np moj blog jest zupelnie nietopowy,a Martuska wpada i komentuje. Poza tym, to w sumie nie rozumiem na czym polega zarzut?Co jest zlego w czytaniu popularnych blogow?Marta nawet gdyby miala odwiedzac regularnie blogi jedynie swoich wlasnych czytelniczek,to obawiam sie,ze dobe by miala za krotka. Wszystkich niestety nie da rady czytac,chyba ze to czyjes jedyne zajecie.
UsuńOtóż to:) moja przygoda z czytaniem blogów (głownie matkowych:)) zaczęła się z blogiem Marty. I to właśnie dzieki temu,ze Marta na swoim blogu "pokazuje",które blogi czyta najczęściej, ja sama odkryłam blogi m.in. wyżej komentującej Dzielnej Mamy Razem Lepiej, szafeczka.com, szafa tosi czy zezuzzulla(zarówno blog jak i ciuszki) oraz blog Ani Sławety(kiedys również byl w Marty obserwowanych,teraz juz chyba nie ma) I tak samo jak blog baby in the House,pozostałe wymienione czytam na bieżąco. Nie dlatego ze sa na topie. Dlatego ze do mnie trafiają,a czytanie ich sprawia mi ogromna przyjemność i fajnie jest wieczorkiem gdy juz dziecko spi poczytać blogowe posty. Blogów wszelakich jest tyle,ze nie da sie czytać każdego... Do każdego cos innego trafia wiec raczej to indywidualna sprawa,absolutnie nie do tego by komuś narzucać co ma czytać...
UsuńSzkoda, że się nie podpisałaś, bo nie wiem do kogo się zwracam. Tak czy inaczej, dziękuję za szczerość;-) Natomiast jeśli chodzi o "moją wersję wydarzeń", to widzę to zupełnie inaczej. Ja ze względu na brak czasu praktycznie nie wiele kogo odwiedzam. Mam ze trzy ulubione blogi i jeśli już mam wolną chwilę, to te czytuję i popularność nie ma tu nic do rzeczy. Z resztą nie wymagam od ich autorek, aby i mnie czytywały, wystarczy mi przyjemność, której mi dostarczają. Nigdy nie kieruję się popularnością, bo nie raz byłam głęboko zawiedziona poczytalnymi pozycjami. Sama natomiast do popularnych nie należę...Pozdrawiam Cię więc ciepło z mego niepopularnego bloga ;-)
OdpowiedzUsuńPewnie, masz prawo do swojej opinii. Ja widzę jedynie maleńki, milionowy ułamek Ciebie i mogę go źle interpretować. Ale nTy bądź sobą bo sama wiesz najlepiej jaka jest prawda ;) J jednak jestem zdania, że życzliwa, konstruktywna uwaga potrafi zmienić nasze spojrzenie na siebie a nawet nam pomóc.
UsuńPozdpisuję się tym razem ;) Karina
Nie wydaje ci się ze obrażasz mamy wszystkich Marcinkow, Jureczkow tudzież Oskarkow ?! A ty niby taka oryginalna ?!!! Oj brzydko, brzydko...
UsuńNie szkoda czasu na doszukiwanie się w każdym zdaniu jakiegoś drugiego, złośliwego dna? Nie sądzę, by chodziło tutaj o chęć obrażania mam dzieci o tych imionach. Trzeba czytać ze zrozumieniem, skoro już istnieje konieczność czepiania się. Jaka w ogóle jest przyjemność w pisaniu negatywnych komentarzy? A może to misja? Takie zbawianie Świata? Może Martuśka się nawróci i jednak zmieni zdanie i wybierze Marcinka?
UsuńSwoją drogą Benedykt to jest w sumie całkiem ciekawe imię. I fajnie się zdrabnia: Benek, Ben :) Znam nawet jednego Bena i świetny z niego facet :)
Ja typuje na Fabian.zycze wszystkiego dobrego i twoj blog czytam zawsze z wielkim zainteresowaniem pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńJeśli w innym stylu to Janek/Franek/Antek :)
OdpowiedzUsuńGdybym kiedyś miała mieć jeszcze synka, to... jeszcze do niedawna byłby to Bruno (ale ich coraz więcej, a to mnie zniechęca :p) albo Sergiusz...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Teodor? Gustaw? Jeremi? Kiedy czekaliśmy (niepewnie jeszcze) na Kudłatą, długo smakowałam każde z męskich imion. I mimo, że z naszym nazwiskiem nie brzmiałyby najlepiej, te trzy były w zdecydowanej czołówce :D
OdpowiedzUsuńKajetan, Tymoteusz, Tadeusz ? hmmm... jeszcze Teodor , moje typy :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSilenie się na oryginalność też nie zawsze wychodzi na zdrowie, bo choć synka masz uroczego to imię jakie mu nadałas już nie koniecznie jest ładne. Mama tak po prostu Oskarka. Pozdrawiam Ilona.
OdpowiedzUsuńJa obstawiam Gabriela bądź Leosia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja obstawiam Gabriela lub Leona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja obstawiam Gabriela lub Leona
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wojtek będzie ;) albo Szymon
OdpowiedzUsuńtudzież Janek :D
Aleksander :) oluś,olek, olunio...
OdpowiedzUsuńHahaha " Weronika" ma rację będzie Wojtek:-DB-) oczywiście żartuje:-D
OdpowiedzUsuńA tak wogóle to co u " Wojtka" słychać
Marta-Maximilian miał mieć Florian więc może coś w ten desen!!?!
A.z .U
Wojtuś to bardzo ładne imię, ale nie, to nie będzie Wojtek;-)
UsuńDziewczyny to żadne z powyższych! Ale sieci zdziwicie:-D:-P
OdpowiedzUsuńBenjamin, Mieszko, Gniewosz ?
OdpowiedzUsuńMi się mocno podobał Mikołaj - Mikuś, Miki, Tobiasz - Tobi, oraz Kacperek :D ale mój mąż wybierał imię dla pierworodnego i padło na Filipa :P choć w grupie w przedszkolu mamy ich czworo :D a może Krzysztof - Krzysiu :) Ja takie imię wybrałam dla brata jak byłam młodsza od Nacia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia, mama Filipa
Żadne z wymienionych? Kurcze to może Stasiu,Artur, Konrad albo Samuel
OdpowiedzUsuńA może Adam?
OdpowiedzUsuńStawiam na Mikołaja. Mama Mikusia :)
OdpowiedzUsuńA moze Kornel, Tomek lub Maksymilian?
OdpowiedzUsuńIgnacy?:) Ignaś!
OdpowiedzUsuńWładek?:)
OdpowiedzUsuńMoi synowie to Natan i Nikodem Stawiam wiec ze bedzie Nikodem 😉😘
OdpowiedzUsuńMoi synowie to Natan i Nikodem 😉 stawiam wiec ze bedzie Nikodem 😘
OdpowiedzUsuńBruno, xawier, dionizy, albert, krystian, rafal, kuba
OdpowiedzUsuńNo nie, żadne z powyższy...:-(
OdpowiedzUsuńimię jakie wybierzesz na pewno będzie zajebiste i będzie pasowalo do malucha.
OdpowiedzUsuńja jak wybierałam imiona swoim dzieciom to patrzyłam by dobrze brzmiały z nazwiskiem tzn nie smiesznie by dzieck w szkole potem nie dokuczały przerkęcając imię i nazwisko...poza ty jak poparzyłam na moje dzieci n usg widząc je uznałam że takie a nie inne do nich pasują i nie wyobrażam sobie inaczej. ;) Tomkowi wybrałam imię kiedy w 35 tyg na usg poznałam jego płeć i zobaczyłam środkowy palec którego wystawił lekarzowi zaś Michałowi - kiedy na usg cię centralnie na nas wypiął.....mając gdzieś że go oglądamy.
Ja myślę. Że będzie to Kryspin lub Ignacy
OdpowiedzUsuńTo może Emanuel, Braian, albo oktawian
OdpowiedzUsuńCzyżby Ludwik lub Lucjan???
OdpowiedzUsuńMaurycy, Olaf, Eryk...?:)) a może jak mój synek-Igor?:)) ajć ciekawa jestem co tam wymyśliłaś:) kiedy poznamy odpowiedz?(termin?) :**
OdpowiedzUsuńTo może słowiańsko: Ziemowit, Mieszko ? Albo w inną stronę hmm.. Oswald, Otokar ?
OdpowiedzUsuńUwielbiam etap wybierania imienia dla dziecka ;) i nigdy nie potrafie utrzymac go w tajemnicy, az do porodu...
OdpowiedzUsuńMnie (w przeciwienstwie do mojego meza) podobal sie Bruno. Ale takie typy juz byly i napisalas, ze nietrafione.
Obstawiam wiec: Klemens albo Roland.
PS. jesli nasze drugie okazaloby sie chlopakiem (urodzila sie jednak dziewczynka: Melania) mielismy wybrane imie Benedykt. Uwazam, ze jest fantastyczne: tradycyjne ale nie staromodne, zdrobnienie: Ben calkiem w porzadku, ma fajnego patrona i co dla nas jest waznym kryterium po polsku, niemiecku (tu mieszkamy) i wlosku (moj maz jest Wlochem) brzmi tak samo/podobnie. Po ironicznym tonie w poscie wnioskuje jednak, ze nie podzielasz mojego entuzjazmu ;)
Nikita
Chyba juz nie doczekam sie postu o wyprawce :(
OdpowiedzUsuńKamil olek jedrus kazik manuel beniamin???
OdpowiedzUsuńNie no nie wytrzymam z tym imieniem. Czyżby Ernest lub Kornel? Co Wy wymysliliscie?
OdpowiedzUsuńSebastian?
OdpowiedzUsuńMichas?
OdpowiedzUsuńLeo, Liam, Kierant, Imran, Kordian, Julian...?
OdpowiedzUsuńPozdrawia stała czytelniczka Paula :*
To bedzie Ivo ��
OdpowiedzUsuńAdas , mikolaj, rafcio, dawid, pioturs, max, filip, leo, szymon, seweryn, emil, bartus, konrad, krzysiu,
OdpowiedzUsuńHmm może Tymon ? :)
OdpowiedzUsuńGrzegorz, Jan, Marcel :D
OdpowiedzUsuńZachariasz ;)
Pozdrawiam,
Asia, mama Filipa
Borys,albo Alan:)
OdpowiedzUsuńHenia Rysiu Staś Dominik Wiktor
OdpowiedzUsuńMateusz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Ja nie wiem, moze cos na'N'. Nikodem bo N jak Nacio?
OdpowiedzUsuńMoj nazywa sie Jonas Daniel(nie mieszkamy w PL, nie zamierzamy'wracac'). W swojej grupie dzieciaczkow mam Colin'a, Noel'a, Mattis'a, Moritz'a, Nik'a, Oskara wlasnie i (padniesz)Pius'a;)
Moni & Joni
A może Teodor, Tadeusz albo Olgierd ? :)
OdpowiedzUsuńKonstanty?
OdpowiedzUsuńKasjan.Pzdr Ania G.
OdpowiedzUsuńJak my sie dowiemy co w brzuszku mieszka i bedziemy szukac imienia,to ja tu wpadne po pomysly ;)
OdpowiedzUsuńA zapraszam ;-)
UsuńNie było jeszcze Jacka i Franka ? ;)
OdpowiedzUsuńKarol pawelek macius maurycy
OdpowiedzUsuńKajetan, Kajtek, Kajtuś. Noah, Noe!
OdpowiedzUsuńTrafiłam? :)
Noah to imię syna mego, nietypowe chyba, ale że związek z tatą syna międzynarodowo nietypowy też, stąd więc imię :)
Pozdrawiam.
"Jak mnie wkurzają te ciążowe przesłuchania" - Nas też denerwowały - BARDZO denerwowały :D ale ja od początku wiedziałem, że moja mała to będzie Iga i koniec kropka :) Mimo innych propozycji ze strony rodziny, znajomych, a czasem nawet nieznajomych ( :O ) starałem się nie przejmować, w innym wypadku pewnie bym zwariował :D W wolnym czasie zapraszam na mojego bloga http://www.simed.pl/blog/decyzja-na-cale-zycie-%E2%88%92-wybieramy-imie/, można poczytać o moich potyczkach z imionami :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Krzysiek :)