Zauważyłam ostatnio, że dziwacznie reaguję na jego płacz. A nawet nie płacz, tylko jego zapowiedź - preludium takie. Wstęp, który wykonuje mój syn, nazywamy z Tatusiem Maciusiem gmeraniem. Pisklak przebudza się i zaczyna ... Wierzgać nogami, zaciskać piąstki, tudzież okładać się nimi bo buźce, marszczyć facjatę swoją i ... mruczeć. Ale nie mruczeć jak niedźwiadek, nic bardziej mylnego. On mruczy jak niedźwiedź gryzli. A co wtedy dzieje się z matką jego? Macierz niczym pies wytresowany czuje stres. Nie wiem jak inaczej uczucie owe określić, "stres" zdaje się być najbliższe. Ale nie jest to stres, o to że małemu coś dolega, tylko najpłyciej jak można - stres, żeby tylko syrena owa się nie rozkręciła.
Misiu Pysiu (czyt. Gryzli) mruczy, a matka się boi. Zupełnie jak w naturze.
Zastanawiam się na marginesie co to się porobiło, żebym się mojego baby - usa bała . A jeszcze niedawno cichutko siedział pod serduchem.
Ciekawe kto zauważy ciekawy szczegół :-)
Mój robi tak samo :D i ja robię tak samo :P ale teraz dzięki mamie, staram się nie lecieć do niego od razu jeżeli nie płacze - niech on też ma trochę czasu dla siebie :)
OdpowiedzUsuńszczegół jest niegrzeczny więc nic nie powiem :)
OdpowiedzUsuńmój klops nie mruczy ani nie warczy ale w pierwszej fazie skrzypi a potem fuka :) takie przez nos szybkie fuk fuk fuk :) śmieszne strasznie pod warunkiem, że nie poprzedza ryku :) i dokładnie jak Wy w fazie fukania matka na posterunku się pojawia :)
Mój na początku robił "Ef, Ef" a jak płacze to robi "Ił Ił"
OdpowiedzUsuńo,o, u mnie tez było takie fuk, fuk, fuk w pierwszym miesiącu, a teraz spokojne przebudzenie, rozglądanie, a jak mamuśka za długo nie podchodzi, to popiskiwanie i popłakiwanie... ja też zauważyłam niegrzeczny szczegół :)
OdpowiedzUsuńMartuś to tylko powinnaś się cieszyć, że tak delikatnie Tobie komunikuje, o co jemu chodzi, bo ty domagałaś się wszystkiego na maksa. Dosłownie i w przenośni a dowody Ci kiedyś dam do odsłuchania. A co do szczegółu ciekawe, komu on to pokazuje?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam twój wiesz kto?
co za zdjęcie.! nie mogę po prostu ;-) hahaha
OdpowiedzUsuńTatuś proponuję się zalogować, bo anonimy źle mi się kojarzą. Buźka!:-)
OdpowiedzUsuńmożesz nie zablokować wypowiedzi anonimów, wiesz o tym???? a fatka niezła! :-)
OdpowiedzUsuń