niedziela, 7 sierpnia 2011

Bejbi na wakacjach ;-)

Uffff... Już jesteśmy ;-)
A było w skrócie tak :



Staliśmy się cycowymi ekshibicjonistami ...

Rechotaliśmy w namiocie . . .

Mama smażyła boczek i golonki ;-p

Spaliśmy pod parasolem za dwie dychy ;-)

Miewaliśmy powstaniowe fochy plażowe

Lansowaliśmy się po Międzyzdrojach ... 

Byliśmy czasami też ziomem . . .

Mama puszczała dziwne całusy do taty . . .

Chodziliśmy przytulakowo ;-)

I tuliliśmy...

I mama fisiowała też trochę...

I pozowaliśmy rodzinnie . . .

A bejbi dziwowało się ;-)

I chrapało . . .

I ogólnie było o tak! Fajowsko!

15 komentarzy:

  1. I fajowe wyszły zdjecia :)
    Kurcze fajnie, że już z takim maleństwem bez problemu można pojechać na wakacje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcia. Mama w pumpach i z Malcem w chuście booooska, a ostatnie zdjęcie rządzi!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wakacje :) Też zazdroszczę bo w tym roku nie udało nam się wyjechać nad morze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też zazdroszczę.
    Świetne zdjęcia

    Po pierwsze niezła z Ciebie dupa :) Jesteś piękną kobietą i macierzyństwo Ci służy

    Po drugie mamy taką samą pościel w łowieczki (tylko że ja nie jestem z niej zadowolona)

    Po trzecie ten Redds na 7 zdjęciu to chyba nie dla młodego?

    OdpowiedzUsuń
  5. o jak fajnie!!! przecudne foty! młody jest absolutnie obłędnie przeprzystojny i strasznie żałuję, że nie możemy spotkać ich ze Stachem żeby razem pofiglowali. wygląda na mego fajowego gościa :) Ty jesteś śliczną kobietą i wakacje Ci służą bo też wyglądasz wystrzałowo i masz prześwietne te spodniachy :) no i fajnie, że znowu jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nareszcie! :) Nudno było bez Was, ale cieszę się, ze wypoczywaliście na 102! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hafija, Olandia, Witaaminkaa - nie ma czego zazdrościc, jestem pewna że i Was czeka wiele fajnych wakacji z bejbuskami.

    Vinti - dzięki kochana,pumpule i chustę U-WIEL-BIAM!

    Witaaminkaa -łowce również nie należą do ulubionych;-)a za komplementy baaaaaaaaaardzo dziękuję, strasznie miła jesteś;-)A reds tatusia niestety;-(

    Agakry - kochana nic mi nawet nie mów!Ja to miałam cały czas wrażenie, a może nawet nadzieję, że gdzieś ten pomarańczowy łepek Twój spotkam. Zupełnie nie wiem dlaczego. Pieluchomajty ubóstwiam, a jak w końcu dla odmiany wdziałam normalne spodnie, to się czułam jak dzik jakiś;-)
    Ja też zawsze baaaaardzo się cieszę, jak Ty wracasz z przerwy blogowej;-)A nasz Natosław to rzeczywiście mega wyluzowany ziom, tylko z tym figlowaniem to przesadziłaś, bo ja całe życie Figiel się nazywałam, buhahaha;-)

    Gosia - ja też się cieszę, że już jestem z Wami, bo chyba za tą naszą więzią blogową tęskniłam najbardziej...

    OdpowiedzUsuń
  8. haha mala rozrabiaka z tego bejbika :-) super wygladasz!!! wygladacie na wypoczetych i zadowolonych - zazdroszcze :-) pozdr x

    OdpowiedzUsuń
  9. super mieliscie ... fotki boskie...:) zazdraszczam..:) i swietnie wszyscy wygladacie...

    OdpowiedzUsuń
  10. boskie fotki;)))) pozdrawiam/monika

    OdpowiedzUsuń
  11. o mamooo.... a własciewie o rodzino Martuśki, nawet sobie nie wyobrazacie jak zazdroszcze Wam tego plazowania no i przede wszystkim tej pieknej pogody! A bobo słodkie oczywiscie :]

    OdpowiedzUsuń
  12. I ja zazdroszczę plażowania mimo, ze sama nad morzem mieszkam to chętnych brak do popilnowania małej, a z dwójką sama się nie odważę pójść.
    No i te spodnie...no boskie!!!
    Foteczki świetne. Widać, ze się urlop udał :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No i zapomniałabym dodać od siebie, że szalenie podoba mi się ten wpis!

    OdpowiedzUsuń
  14. ZAZDROSZCZĘ i ja! przydałby mi się wyjazd bo mam kryzys. Z JJ ok, ale...chyba muszę zmienić otoczenie. Straciłam venę:-) P.S. wyglądacie cudownie!

    OdpowiedzUsuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.