Doczekałam się. A czekałam długo, oj długo...;-P
Od kilku dni słyszałam usilne próby mojego Syna, zmierzenia się z tym jakże trudnym dlań zadaniem.Takie nieśmiałe, ciche, nie do końca wyartykułowane.
Aż dzisiaj w końcu jest! Udało się! Do uszu moich dobiegł najcudowniejszy w świecie dźwięk, tak długo i z utęsknieniem wyczekiwany.
Najprostsze słowo w świecie - "Ma-ma" wypowiedziane tym głosikiem cieniutkim, cudownym, dziecięcym było niczym miód na me serce. . .Wynagrodzenie wszystkich trudów matczynych...
No a teraz "Ma-ma" chce więcej!
GRATULUJEMY! :) Wspaniale wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje !!!
OdpowiedzUsuńaaaaale cudownie wyglądacie! kamizela bomba! oczywiście Gratulacje z powodu tak doniosłej chwili!!!
OdpowiedzUsuńSuper :) Teraz to już tylko "Mama" i "Mama" będzie :D
OdpowiedzUsuńno no no... gratulujemy :)))))
OdpowiedzUsuńGratulacje.Pamiętam jak Nikoś powiedział"ma-ma"...ale wtedy płakałam ze szczęścia:)
OdpowiedzUsuńcudownie prawda? I jak to wspaniale widzieć Was tak bardzo szczęśliwych!:-)
OdpowiedzUsuńgratulacje!to piekna chwila! Chcesz jeszcze wiecej?
OdpowiedzUsuńhm...mysle, ze tylko " mama kocham Cie" sprawi Ci wiecej radosci;)
Pozdrawiamy
:-)))))))))
OdpowiedzUsuńPiękni jesteście, i tacy optymistyczni:)
OdpowiedzUsuńWspaniale Gratuluję to tylko czekać na kolejne słówka, wyrażenia i pełne zdania :D
OdpowiedzUsuńbrawo! cudownie to usłyszeć!
OdpowiedzUsuńCudownie- gratuluję!!!!! Ależ to musi być pięknie. Ja też czekam na to słowo, ale jeszcze trochę poczekam, bo moja Ania jest młodsza!
OdpowiedzUsuńja tez czaekalam z niecierpliwoscia i codziennie wyraznie powtarzalam az wreszcie padlo! :) cudowne!!
OdpowiedzUsuńMA-MA jest jak plaster miodu na nasze utrudzone czasem obłocone mamowanie...po tym słowie napełnia się zbiornik energii na FULL a boczną rurką ubywają złe chwile...u nas " ma-ma" padło chwiiiiiiiilę temu...teraz pełni napięcia czekamy na TA-TA :)
OdpowiedzUsuńTeż pamiętam pierwsze "mama" moich córek :)
OdpowiedzUsuń