Jutro wyjeżdżamy. Nad morze. Nasze.
Wiem, wiem pogoda na razie tragiczna, ale podobno ma być lepiej. A że nadzieja umiera ostatnia ...
Z resztą nieważne, tak strasznie się cieszę, że jedziemy, z naszym już jakże świadomym Natuśkiem i będziemy mogli dzielić się z nim, tym czym zawsze się zachwycamy. Jestem tak pozytywnie nastawiona, że nawet deszcze mi nie straszne.
Z wyprawy w góry zostały nam kurtki z potrójnymi, czy popiątnymi membranami, dzięki którym, jak twierdzi producent i przeuśmiechnięta pani w sklepie, na bank nie zmokniemy. Grunt to dobre nastawienie i "otwarta głowa".
Małego ofoliujemy i łazić będziemy póki giry suche będą. A jak już nie będą, to nawet kaloszki zakupię. Sobie. W grochy takie. Mężowi też ...
Bo jak głupia się cieszę!
PS. A jedziemy do mieścinki, gdzie dwa lata temu do życia Dzidziolka naszego powołaliśmy;-P
Więc jeśli wybierasz się do Międzywodzia, to wypatruj baby z wózkiem zielonym i mopem na głowie;-)
To będę ja!;-P
A to ode mnie dla Was. Na zdrówko. Smacznego słuchania :-)
Trzymam kciuki za pogodę! :) Ale plan z kaloszami też dobry :) Zresztą pogoda ostatnio jest taka, że pada ale nie cały dzień także na pewno będą też chwile bez deszczu nawet jeśli słonko świecić nie będzie :) Udanego wypoczynku ;)
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji:):) Oby Wam pogoda dopisała, chociaż jak widzę to nawet deszcz Wam nie straszny:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że niesamowita jest ta młoda wokalistka... pierwszy raz ją tu u Ciebie słyszałam:)
Odpoczywajcie:)
pogody i odpoczynku udanych wakacji
OdpowiedzUsuńAnia
miłego wypoczynku :D pogody słonecznej ! może znów powołacie kogoś do życia ;D
OdpowiedzUsuńNo więc... życzę wyśmienitej i słonecznej pogody, bo sama mam nadzieję również skorzystać i w końcu(!!!) pojechać w tym roku nad morze - mamy powiedzmy "rzut beretem", a w tym roku nie było jeszcze okazji... właśnie ze względu na pogodę...
OdpowiedzUsuńdo miłego:)
OdpowiedzUsuńps. piosenka piękna
aaaaaaaaaaaaa ja też chcęęęęęęęęęęę!!!!!!
OdpowiedzUsuńoby słoneczko dopisało :-)
zapowiadają poprawę pogody, może Wam się poszczęści, czego z serca życzę :))) W 'sekrecie' ci powiem, że nasza Luśka też powołana została "nadmorsko" ;P
OdpowiedzUsuńAle macie fajnie:)!!! Życzę udanej wyprawy!
OdpowiedzUsuńSkoro tam Go zdziałaliście, to koniecznie musicie co rok tak jeździć:D
OdpowiedzUsuńczemu mopem??;) masz bardzo ładne włosy;))
OdpowiedzUsuńudaengo wypoczynku
to cudowne pokazywać dziecku świat. mam nadzieję, że masz tę świadomość, że nie licząc zdjęć, dziecko może nie pamiętać tego wyjazdu, ale na twoje szczęście będzie trzeba to powtórzyć za jakiś czas, tak aby pamiętał. pozdrawiam, życzę udanych wakacji i zdrówka i polecam także
OdpowiedzUsuńhttp://nie-doskonalapanidomu.blogspot.com/