Powiem Wam w sekrecie, że wczoraj dotarła do nas nagroda za wygraną w pewnym konkursie...
Nigdy wcześniej nic nie wygrałam.
Nigdy!
A tutaj wygrana i to jaka!!!
Nagroda jest ciuszkowa - kocham!kocham!kocham!
I totalnie zachwyca. Jest taaaka dopracowana, wyprasowana, świeżutka, pachnąca i absolutnie doskonała! Już wkrótce na blogu ;-)
No to teraz zaintrygowałaś :D Dawaj foty :P
OdpowiedzUsuńWprost zjada mnie ciekawość ;)
OdpowiedzUsuńA ja wiem, a ja wiem co to za nagroda:-)))
OdpowiedzUsuńP.S. Marti można licytować...
http://mifkaszafa.blogspot.com/2013/08/pomozecie.html
A co to?A za co?(I znowu wyjde na ciekawska;)).
OdpowiedzUsuńFajnie, ze Ci sie udalo. Cokolwiek by to nie bylo: gratulacje:):):)
no to tym bardziej gratuluję :D ja do dnia dzisiejszego pamiętam moja pierwszą nagrodę :D
OdpowiedzUsuńochydne czerwone butki... za kupon za 1zł :D 20lat temu ;P
Mnie również:) Poza tym gratuluje pierwszej wygranej:) http://memoriems.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń