Najlepsze zdjęcia wychodzą poza domem. Najlepsze oświetlenie, ciekawe tło.
Ale jak tu robić zdjęcia malucha ubranego w coś ciekawszego, niż ciepła kurtka, gdy na dworze zimnica i wilgotna zawierucha.
No dobra, rzeczywiście wpadło nam ostatnio kilka słonecznych dni, tylko że wyjątkowo pechowo, bo akurat, gdy matka zagilona poszukiwała w sobie resztek energii, aby ogarnąć chatę chociaż, a co tu dopiero o zdjęciach mówić...
No i kicha. Raz tylko udało mi się parę zdjęć złapać, ale to i tak w tempie ekspresowym, bo akurat synu pechowo muchy w nosie hodował, gdy matka ostateczną mobilizację uczyniła.
Poziom ubioru pierworodnego też nie najwyższych lotów.
Wiem, wiem czapka powtarzana do znudzenia, ale cóż począć, gdy akurat jakoś najlepiej nam się nosi.
Nadmienię w celu usprawiedliwienia, że zamówiłam ostatnio nową, aby przerwać w końcu ten marazm gwiazdkowy.
Sweter darzę sympatią ogromną, gdyż słabość do ciepłych odzień dzierganych mam niemal wrodzoną.
A spodnie...Cóż wyszły na tych ujęciach dość słabo...
Ale przymierzę się jeszcze do nich w innym zestawie, bo są na prawdę fantastyczne. Wyłowiłam je ostatnio w mym ulubionym lumpeksie ku uciesze ogromnej.
Już jakiś czas temu bowiem podpatrzyłam takowe u blogowej koleżanki Evelio o TUTAJ. Strasznie mi się spodobały, więc szukałam.
I szukałam...
I szukałam...
Aż znalazłam podobne. Pumpy melanżowe z krokiem w kolanach to to, co nawiedzone modowo matki lubią najbardziej.
Podsumowując staram się mocno i postaram się bardziej, a wklejam kilka tych zdjęć, aby z rytmu całkiem nie wypaść.
Aaaaaa i jeszcze jedno - ta czarna torebka damska...To element ode mnie całkowicie niezależny.
Po prostu, po malowaniu paznokci naturalnym jest, że trzeba sobie ponosić maminą torebkę.Ot co.
PS.
Dwa zdjęcia ostatnie z innej parafii, zrobione przez ojca syna mego...
Czapka - H&M - sklep
Szalik - ZARA- sklep obecny sezon - dział dla dziewczynek
Sweter - Minoti - mój ulubiony s.h.
Pumpy dresowe - Mads&Mette - mój ulubiony s.h.
Torebka - H&M - prezent
Buty - elefanten - Deichmann - obecny sezon
Kurtka - F&F - Tesco - obecna kolekcja
Kalosze - coccodrillo - sklep
Super zdjęcia, jak zawsze zresztą, więc nie marudź, że coś nie wyszło :) W tej gwiazdkowej czapie Natanek wygląda prześlicznie. Jestem ciekawa tej nowej czapki. A takie dziergane sweterki też kochamy ogromnie. Pozdrawiam i zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńWitaj Marto.
OdpowiedzUsuńOglądam Twojego bloga dość długo i czytam,czytam,oglądam.Bardzo tu ciekawie.
W końcu jednak chciałam się odezwać.Już wcześniej chciałam jak pisałaś posta o malowaniu paznokci synkowi.
Zdaję sobie sprawę,że to tylko raz,takie wygłupy a jak chce to niech ma.
Ale tylko Ci o czymś nadmienię.Pracuję z dziećmi.Jestem pedagogiem.Mam w grupie chłopca któremu rodzice robią dzień w dzień kitkę.Kiedy do nas przyszedł i jeszcze nie wiadomo było kto jest kto myślałyśmy z koleżankami ,że to dziewczynka.każdy się dziwi ,że po co ta kitka,inni rodzice odbierając swoje dziecko mówią "pomachaj koleżance" a to przecież jest chłopiec prostujemy.
Niedawno rzeczony chłopiec z kitką przyszedł dodatkowo w spince.Żeby mu ta kitka nie sterczała jak palemka.Mama powiedziała do nas w żartach ,że pewnie mamy ją za wariatkę,że chłopcu robi kity ale ona chce mu zapuścić włosy a wiąże je żeby mu nie leciały.
Tylko tak sobie myślę,że już takie kroki u dziecka powodują ,że taki mały człowiek wie ,że może nosić kitki i spinki.I tak mu zostanie.A gdzie pójście do podstawówki ,gimnazjum.Może tam będzie mógł chodzić w spódnicach??Albo będzie wyśmiewany??Bo on może być wychowany dobrze ale inni niekoniecznie muszą zrozumieć to co nosi....
ja wiem ,że to tylko dzieci ,że "co tam raz można" ale może to właśnie te razy pokazują chłopcom ,że można tu torebke,tu długie włosy tam spódniczkę a w przyszłości makijaż i szpilki??
i nie przekonują mnie komentarze,że nie segregujmy dzieci ,że to wolno dziewczynce a chłopczykowi nie wypada.Wg mnie właśnie jednak jedne rzeczy pasują do zachowania dziewczynki czy chłopca a inne nie.
Twój synek ma śliczną urodę ,normalnie dziecko z reklamy ale może niech tak zostanie :)))) niech nie będzie dziewczynką z torebką i maźniętym paznokciem.
Oczywiście to tylko moje zdanie ,nic mi do tego co Ty robisz.Chciałam tylko wyrazić swoją opinię.
A córeczka tez by Wam pasowała więc może następna będzie dziewczynka :)
Ania
Szanuję Twoje zdanie i dziękuję, że się podpisałas. Ja jednak uważam zupełnie inaczej. Najważniejsze, aby w tym wszystkim nie przekroczyć magicznej granicy, kiedy to niewinna chęć naśladowania mamy, bez śladu seksualności przerodzi się w zaburzenie poczucia płciowości. Jak na razie u mojego dwulatka żadnych zaburzeń nie obserwuje:-)Więc jestem spokojna:-)
Usuńśliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
ach tak alladyny, haremki, jogersy to jest TO:-) co do pogody i zdjęć to prawda...totalne polowanie na odrobinę słońca, a kolory jesienne takie piękne!
OdpowiedzUsuń