Wślizgnęłam się do łóżka na palcach. Bezszelestnie położyłam głowę obok jego główki, twarzą w twarz.
Leżę niemal nie oddychając, aby się nie obudził.
Cud mój.
No taki podobny. Różny taki od swojego brata, a do mnie taki podobny.
Jak to śmiesznie w kimś widzieć miniaturę swoich cech.
Nos mój.
Oczy.
Usta.
Brewki nawet.
Te same, które co dzień oglądam w lustrze. Niezmiennie od trzydziestu trzech lat.
Te same, jak na zdjęcia, na którym siedzę u prababci na schodach przed domem w spodniach w kurki. Na szelkach.
Te same.
A tutaj u chłopca.
Mój chłopczyk maleńki.
Całkiem jak ja.
Cud mój.
Matko jaki cudny.....zazdroszczę kochana i cieszę się Twoim szczęściem!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,wzruszające
OdpowiedzUsuńPiękni jesteście! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńIwona O.
Martuś, jak znioslac cc? szybko wrocilas do siebie?za dwa mies też mnie to czeka, już się zaczynam poważnie bać
Iwonka nic się nie boj i dziękuj Bogu, za możesz mieć cc. Doszłam do siebie bardzo szybko:-D Będzie o tym wpis:-D
UsuńSuper, czekam zatem z niecierpliwością:-)
UsuńA jaki już duży :)
OdpowiedzUsuńKilka słów a tyle w nich emocji...
OdpowiedzUsuńPiękny widok - Wy razem <3
Śliczny i jaki już duży ten Wasz Cud:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzruszylam sie....:) Pzypomnial mi sie moj cud, poltorej roku temu... Taraz biega po domu i sama sie juz przytula...Czas leci...:)
OdpowiedzUsuńAleż Wy jesteście fotogeniczni. Zaczynam zazdrościć :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyglądasz :) wiem o czym mówisz bo mam małą kopię siebie,która śpi w pokoju obok ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy poduszka klin się sprawdza bo zastanawiam się czy kupić no i jeszcze chusta do noszenia o której pisałaś ...czy jej używasz i czy polecasz ?
Pozdrawiam :)
Masz pieknego synka! Wzruszasz, uwielbiam Cie czytać!!:-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna ciekawości, do kogo będzie podobne moje dziecko... Wydaje mi się, że do taty, bo córeczki często są właśnie odbiciem ojca, tak jak synowie odbiciem matek