środa, 22 marca 2017

Jakie buciki na wiosnę.

Za każdym razem, gdy pojawia się potrzeba zakupu nowych butów dla któregoś z chłopców - wariuję.
Zwariowanie trwa zwykle do siedmiu dni. Objawia się permanentnym studiowaniem ofert sklepów internetowych, analizowaniem potrzeb i zdobytego doświadczenia, porównywaniem cen, a na końcu wsłuchaniem się w swoją intuicję, która tak naprawdę jest głównym wyznacznikiem ostatecznego wyboru.

Psychiczna - ciśnie się Wam na język.
Cóż, kłócić się nie będę... ;-)
Mam na imię Marta i jestem butoholiczką.
Ostatnio szukając bucików dla Frynia, spędziłam w tym temacie TYLE czasu, że aż szkoda byłoby nie podzielić się wrażeniami z innymi poszukiwaczkami.

Gdy wybieram buciki zwracam uwagę na to:
1. Czy są wykonane ze skóry.
2. Czy skóra z której są wykonane jest mocna i odporna  na zdzieranie, dla chłopców nie polecam nubuku i skóry cielęcej.
3. Czy mają usztywniony zapiętek, ale też w miarę miękką podeszwę.
4. Czy mają profilowaną wkładkę.
5. Czy kolorystycznie będą pasować do zgromadzonej garderoby.

Z doświadczenia :
1. Uwielbiam buciki Emel, za wzornictwo, lekkość, miękkość skóry, byłyby absolutnie idealne, gdyby nie fakt, że modele, które mieliśmy były bardzo delikatne.
2. Lubię buty Mrugały również za wzornictwo i ręczne wykonanie. Szybko jednak się nam niszczyły i są sporo sztywniejsze od emelków.
3. Bucików Ecco jeszcze nie mieliśmy, ale wśród mam cieszą się ogromnym powodzeniem. Określane są jako porządne, niezniszczalne buciki.
4. Bartki mieliśmy raz i do dziś, po dwóch chłopcach wyglądają jak nowe. To były śniegowce.
Niestety wzornictwo Bartków rzadko trafia w mój gust.
5. Gucie ze słyszenia wydają się być super wygodne. Podobno to buciki w których nie poci się stópka. Ich minusem jest fakt, że modele w intensywnych kolorach miejscami płowieją.

Poniżej moje inspiracje, spełniające różne kryteria.
Może Was zainspirują.
Niestety większość dość droga...
Ja jeśli nie chcę przepłacić szperam na allegro lub na wyprzedażach. Czasami też można kupić niby używki, czyli nowe buciki ubrane dwa razy;-)
Na samym końcu zdradzę Wam w czym tej wiosny będzie śmigał mój Fryniu.




1. trzewiki Bartek 199zł
2. trzewiki Bartek 169zł
3. trzewiki Mido 159zł
4. trzewiki Lasocki 89,99zł
5. trzewiki Zarro 149zł
6. buciki Gucio 189zł
7. trzewiki Emel 189zł
8. trzewiki Emel 189zł
9. trzewiki Emel 189zł
10. trzewiki Emel 179zł
11. buciki Gucio 189zł
12. trzewiki Emel 139zł
13. buciki Ecco 149 zł
14. buciki Aurelka  214zł
15. buciki Ecco 169 zł
16. trzewiki Lasocki 99,99 zł
17. buciki Ecco  189zł

A mój wybór w tym sezonie to:






Buciki Gucio kupione na allegro jako niby używane, za połowę ceny




4 komentarze:

  1. Polecam firmę Dawid - piękne i zdrowe buciki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mogę polecić Buciki Bambini wykonane w 100% w Polsce ze skóry naturalnej. B.lekkie. Dostępne też w naszym raczkującym sklepiku www.nastopki.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas nr 1 to też Emele! Zaraz potem Mrugały, szczególnie śniegowce :) Co do butów na wiosnę tego roku wybrałam granatowe zamszowe z żółtą podeszwą Mrugały, z prostego powodu - były w sklepie a ja nie mam dobrego doświadczenia z zakupem przez internet butw. Chociaż jestem zakochana w tych zajączkowych trzewikach, które wybrałaś! I podsunęłaś mi pomysł na post o ulubionych butach mojego synka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jestem zwolenniczką kupowania dzieciom butów przez internet bo można trafić fajne okazje za znacznie mniejsze pieniądze.

    OdpowiedzUsuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.