Kochana powiem tak-6 lat pracuje w transporcie i jeszcze takiej slicznej ciezarowki nie widzialam..juz nie wspomne jaki uroczy ladunek masz;) A tak poza tym,czy mnie oczy nie myla,ze to zwykle jeansy??? Takie"sprzed":o
Najpiękniejsze brzusio jakie widziałam :D gratuluję i trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie i magicznych pierwszych chwil z maluszkiem oraz cudownego poznania braci buziakiii Ania
Jesteś naprawdę piękną kobietą i mamusią :) Brzuszek cudny, figura jak marzenie! Jedyne co mnie zawsze zadziwia, to brwi-lubię mocniej zarysowane, ale Twoje są zdecydowanie za ciemne... i trochę ujmują Ci urody...osoba, która je zrobiła, nie powinna już NIGDY brać się za tę robotę! Życzę cudownego porodu i trzymam kciuki! Matka dwóch dziewczynek :)
Uwazam, ze Marta wyglada fenomenalnie. ZERO zapowiadanych oznak zdziadzienia- figura super, tak samo wlosy, cera, nawet paznokcie zrobione. Brzuszek wydaje sie przypadkowym bagazem, doczepionym do szczuplej sylwetki. Sama jestem zwolenniczka delikatnego makijazu (choc nie zawsze tak bylo), ale nigdy nie zdobylabym sie na komentarz podobny do powyzszego. A gdyby ktos inny zarzucil do mnie tekstem, ze "moglabym sie mocniej podmalowac, bo moj slaby makijaz nie poprawia mankamentow i odbiera mi urode", byloby mi na pewno bardzo przykro. Oczywiscie nie z powodu, ze komus sie nie do konca podobam, ale dlatego, ze ten ktos nie wykazal sie wystarczajaca delikatnoscia uczuc, zeby zachowac to dla siebie. Dziewczyny, pomyslmy czasem, zanim zrobimy komus przykrosc. Naprawde, szczerosc, ale nie za kazda cene. Pozdrawiam Agnieszka
A może brzuszek za mały, za duży, za okrągły, za kanciasty ... Masakra.. Chociaż w sumie możesz się Martuś cieszyć, że inny Tobie zazdroszczą :D Mam nadzieję, że teraz cieszysz się ostatnimi brzuszkowymi chwilami i masz w nosie - nie muchy, ale takie durne komentarze. Napiszę jeszcze raz, tak jak na fb - wyglądasz bosko :D A brzuszek naprawdę jak doklejony :)
Aguś bardzo dziękuję Ci za ten komentarz... Za każde miłe słowo. Zdziadzienia nie widać, bo z okazji zdjęć upakowałam je pod makijażem;-)Nawet włosy umyłam i wyprostowałam... Na co dzień nie mam aż takiej motywacji;-) Ale prawdziwe zdziadzienie dopadnie mnie po kilku bezsennych nockach, z maluszkiem przy cycu.
Martuś wyglądasz fantastycznie! Tak pięknie i kwitnąco, że aż dech zapiera! Brzusio idealny! Aj mam nadzieję, że uda nam się jeszcze zobaczyć na żywo przy tej naszej czekoladce ... ściskam mocno i życzę dużo spokoju , zdrówka i jak najmniej obaw :*
Ty chudzielcu z brzuchem :) pięknie !!!! Ale uwierzysz, ze mnie patrzenie na takie duże brzuchy boli? Choć mój powoli zbliża sie do tego rozmiaru i wiem, ze jest to raczej bezbolesne ;) zawsze wydaje mi sie, ze ta napięta do granic możliwości skóra zaraz pęknie ...;) jakaś trauma
Cudownie wyglądasz! :) Masz może jakiś swój patent jak zapobiec rozstępom i nie przytyć w ciąży? :) Może jakiś post ze wskazówkami ale przyszłych ciężarówek ;)
Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.
Pięknie! :) Jak widać, jaki tam Maluszek rozepchany :) A Ty jaka laska!! :D Jak na Ciebie patrzę, to mam ochotę poćwiczyć ;) Ściskam mocno :))
OdpowiedzUsuńA jaką ja mam ochotę... W ciąży nie mogłam;-( Po zajęciach dla ciężarówek strasznie spinał mi się brzuch;-(
UsuńKochana powiem tak-6 lat pracuje w transporcie i jeszcze takiej slicznej ciezarowki nie widzialam..juz nie wspomne jaki uroczy ladunek masz;) A tak poza tym,czy mnie oczy nie myla,ze to zwykle jeansy??? Takie"sprzed":o
OdpowiedzUsuńJesteś kochana;-) Jeansy są sprzed, rzeczywiście;-) Cały czas te same...Ale tym razem już się nie dopięłam...
UsuńNajpiękniejsze brzusio jakie widziałam :D gratuluję i trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie i magicznych pierwszych chwil z maluszkiem oraz cudownego poznania braci buziakiii Ania
OdpowiedzUsuńNa tą magię czekam najbardziej...;-)
UsuńCudnie!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńJesteś naprawdę piękną kobietą i mamusią :) Brzuszek cudny, figura jak marzenie! Jedyne co mnie zawsze zadziwia, to brwi-lubię mocniej zarysowane, ale Twoje są zdecydowanie za ciemne... i trochę ujmują Ci urody...osoba, która je zrobiła, nie powinna już NIGDY brać się za tę robotę! Życzę cudownego porodu i trzymam kciuki! Matka dwóch dziewczynek :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, całe szczęście, że to moje brwi...Dziękuję za miłe słowa.
UsuńUwazam, ze Marta wyglada fenomenalnie. ZERO zapowiadanych oznak zdziadzienia- figura super, tak samo wlosy, cera, nawet paznokcie zrobione. Brzuszek wydaje sie przypadkowym bagazem, doczepionym do szczuplej sylwetki.
UsuńSama jestem zwolenniczka delikatnego makijazu (choc nie zawsze tak bylo), ale nigdy nie zdobylabym sie na komentarz podobny do powyzszego. A gdyby ktos inny zarzucil do mnie tekstem, ze "moglabym sie mocniej podmalowac, bo moj slaby makijaz nie poprawia mankamentow i odbiera mi urode", byloby mi na pewno bardzo przykro. Oczywiscie nie z powodu, ze komus sie nie do konca podobam, ale dlatego, ze ten ktos nie wykazal sie wystarczajaca delikatnoscia uczuc, zeby zachowac to dla siebie.
Dziewczyny, pomyslmy czasem, zanim zrobimy komus przykrosc. Naprawde, szczerosc, ale nie za kazda cene.
Pozdrawiam
Agnieszka
A może brzuszek za mały, za duży, za okrągły, za kanciasty ... Masakra.. Chociaż w sumie możesz się Martuś cieszyć, że inny Tobie zazdroszczą :D Mam nadzieję, że teraz cieszysz się ostatnimi brzuszkowymi chwilami i masz w nosie - nie muchy, ale takie durne komentarze. Napiszę jeszcze raz, tak jak na fb - wyglądasz bosko :D A brzuszek naprawdę jak doklejony :)
UsuńAguś bardzo dziękuję Ci za ten komentarz... Za każde miłe słowo. Zdziadzienia nie widać, bo z okazji zdjęć upakowałam je pod makijażem;-)Nawet włosy umyłam i wyprostowałam... Na co dzień nie mam aż takiej motywacji;-) Ale prawdziwe zdziadzienie dopadnie mnie po kilku bezsennych nockach, z maluszkiem przy cycu.
Usuńpięknie wyglądasz
OdpowiedzUsuńMartuś wyglądasz fantastycznie! Tak pięknie i kwitnąco, że aż dech zapiera! Brzusio idealny! Aj mam nadzieję, że uda nam się jeszcze zobaczyć na żywo przy tej naszej czekoladce ... ściskam mocno i życzę dużo spokoju , zdrówka i jak najmniej obaw :*
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! W najgorszym wypadku stawię sie z wózkiem;-)
UsuńTy chudzielcu z brzuchem :) pięknie !!!!
OdpowiedzUsuńAle uwierzysz, ze mnie patrzenie na takie duże brzuchy boli? Choć mój powoli zbliża sie do tego rozmiaru i wiem, ze jest to raczej bezbolesne ;) zawsze wydaje mi sie, ze ta napięta do granic możliwości skóra zaraz pęknie ...;) jakaś trauma
Pięknie I tyle,co tu dużo mówić:)
OdpowiedzUsuń;-*
UsuńZdjęcia do katalogu o szczęśliwym macierzyństwie ! Cudownie wyglądasz :-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDzięki! <3
UsuńWyglądasz pięknieeeeee!!!! Ściskam mocno !!!
OdpowiedzUsuńOj i ja Cię ściskam kochana!
UsuńPieknie cudownie.....Ja tak ladnie nie wygladam :(a koncze 7miesiac .Na ktorego masz termin Martuska?Dziekuje za wpis o wyprawce :)pozdrawiam Kamila
OdpowiedzUsuńKamilka ja na 30-ego, ale lekarz twierdzi, że urodzę w ciągu dwóch tygodni;-)
UsuńPokaz jeszcze jakas stylizacje na wiosne.Tak cieplo w co tu ubrac brzucholek?Sukienke rozowa juz od Ciebie podpatrzylam jest idealna.Pozdrawiam Kamila
Usuń<3
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz! :) Masz może jakiś swój patent jak zapobiec rozstępom i nie przytyć w ciąży? :) Może jakiś post ze wskazówkami ale przyszłych ciężarówek ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńJa w 9 miesiącu wyglądałam strasznie grubo i niekorzystnie po buzi. :)
Wyglądasz prześlicznie i powtarzam, że żadnego zdziadzienia nie widać!
OdpowiedzUsuńJeny Martuśka i co Ty piszesz o zdziadzieniu - przepięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i życzymy szczęśliwego rozwiązania, mama Filipa
Pięknie wyglądasz!!! Chciałabym tak wyglądać w 9 miesiącu ciąży, ale już wiem że będę większa od TIRa :) zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń