Przyznaję. Dałam upust swej babskiej próżności. Jestem w ósmym miesiącu ciąży i.....ojjjj daaaaaaawno już tego nie robiłam :-) Dziwnie zabrzmiało, he he he he, ale tak - tego o czym sobie właśnie pomyślałaś też ;-)
I nie udawaj, że wcale nie pomyślałaś. To, że jesteśmy w ciąży, to nie znaczy, że musimy być pruderyjne :-)
Odsłoniłam się. I to w sieci. A w dodatku ciążowo....A co!Napięcie rooooooośśśśśśnieeeeeee.
No więc już mówię o co chodzi. Zgłosiłam się do uczestnictwa w modowo - ciążowym blogu naszej blogowej koleżanki. Bo tak. Bo mi się poprzednie odsłony spodobały i też mi się zachciało.
A jak to osłanianie wyszło możecie sprawdzić na stronie :
http://mamaglamour.blox.pl/2011/01/Mama-Glamour-2011-odslona-piata.html
Golasów nie będzie, ale mimo wszystko zapraszam ;-)
Mimo, że nie ma golasów to bardzo ładne "odsłonięcie" :)
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w akcji :)) bo i nie ma co się zasłaniać, brzuchy są piękne! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:-) jesteśmy bezwstydne! a co:-) odsłonę widziałam! super!
OdpowiedzUsuńjak tylko będę u siebie w domku to sobie Was pooglądam :) obiecuję zajrzeć. pozdrawiamy :)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzięki tej stronce odnalazłam Twój blog i już tu zostanę. Bardzo Wam kibicuję.
OdpowiedzUsuńteż znalazłam drogę tutaj na mamaglamour. I wciągneło mnie :) Życzę powodzenia i zapraszam do siebie http://brzuchata-do-lata.blogspot.com/ Ja dopiero w połowie drogi...
OdpowiedzUsuń