niedziela, 9 lutego 2014

Dzie ja ide mamcia?

Wiem.
Staję się nudna.
Nic tylko kolanówy i spodnie od Zezuzulli...
No ale co ja poradzę? No co ja poradzę, że wielbię jedne i drugie jak nic innego.

No i jak na naczelną łowczynię przystało  nie mogłam przeoczyć okazji zakupienia spodeniachów zezuzullowatych w super cenie na DaWandzie ;-)
Bardzo polecam!
I promocję i spodenki...
Nam w końcu udało się dosłownie wyrwać fioletowe, które uszyte są ze świetnej, grubszej dzianinki.  Od spodu wyposażone są w miłego misia, dzięki czemu wyjątkowo nadają się na chłodniejsze dni.
Tym razem zaszalałam z rozmiarem, wzięłam niby za duże, żeby były na dłużej... I nie wiem jak to Emilka robi, ale jej ubranka genialnie dopasowują się do bobasa ;-) Warto więc kupić takie "na dłużej", bo ich świetna jakość sprawia, że są długowieczne i nie "znaszają" się.

Do tego koszula Mexx, którą uwielbiam za jej oryginalny deseń.
Kiedy zakładałam ją Naciowi, zapytał - "Dzie ja ide mamcia?Dzie ide?"
Uśmiałam się.
Bo jakie to niebywałe, że nawet tak małemu chłopcu koszula kojarzy się z wielkim wyjściem;-)


















Koszula - Mexx - mój ulubiony S.H.
Spodnie - Zezuzulla - TUTAJ
Buty - Zara - sklep - %


8 komentarzy:

  1. Pierwszy raz odkad Was ogladam stylowka mi sie nie podoba:( ale ile osob tyle opinii:) buciki swietne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha...i buciki są :-))) W związku z tym, że szkoda Zezu spodni tylko na teraz wytrwale czekam na wilki w rozmiarze 98 :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uśmiech i rzęsy mistrz!!! Nooo uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W koncu zalozylam bloga i moge zaprosic do siebie.
    Ja jak zwykle jestem zachwycona Natusiowa uroda:)
    Pozdrawiam, Monika P.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka ja jestem happy, że makóweczki istnieją!! Bo to dzięki nim mam możliwość poznania właśnie tak fajnego kolejnego stylowego chłopca i cudnej mamy. No, kochana to zdjęcie na samej górze (Ty i syn na biało) powala na kolana!! Wyglądacie jak gwiazdy z ulicy Beverly Hills, a zdjęcie cyknięte przez paparazzi! I nie lukruję, ale naprawdę wymiata. Zostaję tu i zgapiam resztę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejjjjjjjjj! Jestem wzruszona i zaszczycona tak przemiłym komentarzem...Dziękuję za WSZYSTKIE komplementy. Jesteś przemiła;-* Witam Cię serdecznie u nas i proszę o częste odwiedziny;-)

      Usuń
  6. No ja tu już zostaję. Wczoraj wczoraj pół nocy zaczytywałam się w bloku. No i znalazłam Dolusia ;-) Jest identyczny!!! Nawet tak samo obcięty jak my swojego obcinamy. Byłam i jestem do tej pory w lekkim szoku ;-) Mężowi jak pokazałam zdjęcie to nawet nie zauważył, że to nie nasz pies. Ile lat ma Doluś? Bo nasz już 8.

    OdpowiedzUsuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.