środa, 4 grudnia 2013

Ot koszula po prostu.

Znacie już moje zamiłowanie do chłopięcych koszul.
Dzisiaj na tapecie koszula Mexx zakupiona już jakiś czas temu w moim ulubionym S.H. za niebagatelną sumę ośmiu złotych ;-)
Takie niby nic, ot koszula po prostu,  a jak cieszy mamine oko ;-)
Życzę miłego oglądania i ściskam wszystkich mocno w ten mroźny poranek!










koszula - mexx - moj ulubiony S.H.
top pod spodem - ZARA - sklep
ogrodniczki  - ZARA - z drugiej ręki, wyłowione na allegro




11 komentarzy:

  1. Super ta koszula fajnie wyglada z ogrodniczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Natanek i jego szeroko rozbudowana mimika twarzy hihi:) Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta koszula! Ja też uwielbiam, na tych małych mężczyznach i dużych ale duży ma gust zbyt wybredny (koszule lubi, ale sam sobie kupuje) a mały nie daje sobie nigdy zapiąć a potem jest brudny po pięciu minutach ;)

    Pozdrawiam!
    http://filipija.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam słabość do tych maleńkich koszul chłopięcych. Ta ma wyjątkowy deseń :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Napiszę tylko jedno słowo: uroczo! =)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. i ja popieram słabość do koszul chłopięcych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha! Ja myślę, że to choroba jakaś;-) Mania czy co;-)

      Usuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.