poniedziałek, 27 lipca 2015

Jak ja.

Wślizgnęłam się do łóżka na palcach. Bezszelestnie położyłam głowę obok jego główki, twarzą w twarz.
Leżę niemal nie oddychając, aby się nie obudził.
Cud mój.
No taki podobny. Różny taki od swojego brata, a do mnie taki podobny.
Jak to śmiesznie w kimś widzieć miniaturę swoich cech.
Nos mój.
Oczy.
Usta.
Brewki nawet.
Te same, które co dzień  oglądam w lustrze. Niezmiennie od trzydziestu trzech lat.
Te same, jak na zdjęcia, na którym siedzę u prababci na schodach przed domem w spodniach w kurki. Na szelkach.
Te same.
A tutaj u chłopca.
Mój chłopczyk maleńki.
Całkiem jak ja.
Cud mój.



13 komentarzy:

  1. Matko jaki cudny.....zazdroszczę kochana i cieszę się Twoim szczęściem!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia,wzruszające

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękni jesteście! Pozdrawiam ciepło!
    Iwona O.
    Martuś, jak znioslac cc? szybko wrocilas do siebie?za dwa mies też mnie to czeka, już się zaczynam poważnie bać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonka nic się nie boj i dziękuj Bogu, za możesz mieć cc. Doszłam do siebie bardzo szybko:-D Będzie o tym wpis:-D

      Usuń
    2. Super, czekam zatem z niecierpliwością:-)

      Usuń
  4. Kilka słów a tyle w nich emocji...
    Piękny widok - Wy razem <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny i jaki już duży ten Wasz Cud:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wzruszylam sie....:) Pzypomnial mi sie moj cud, poltorej roku temu... Taraz biega po domu i sama sie juz przytula...Czas leci...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ Wy jesteście fotogeniczni. Zaczynam zazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale ładnie wyglądasz :) wiem o czym mówisz bo mam małą kopię siebie,która śpi w pokoju obok ;)
    Mam pytanie czy poduszka klin się sprawdza bo zastanawiam się czy kupić no i jeszcze chusta do noszenia o której pisałaś ...czy jej używasz i czy polecasz ?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz pieknego synka! Wzruszasz, uwielbiam Cie czytać!!:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcia :)
    Jestem pełna ciekawości, do kogo będzie podobne moje dziecko... Wydaje mi się, że do taty, bo córeczki często są właśnie odbiciem ojca, tak jak synowie odbiciem matek

    OdpowiedzUsuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.