sobota, 19 marca 2011

Nie mogłam się powstrzymać...

Zwariowałam! Oszalałam! Ten malutki chłopczyk ukradł moje serce...
Nie moglam się powstrzymać, żeby się Wam nie pochwalić cóż to za cudo siedziało w mojej dyni...




Wszystko co ma najpiękniejsze odziedziczył po tatusiu :-)







Pierwszy spacerek zaliczony z uśmiechem na buźce :-)

5 komentarzy:

  1. Śliiiiiiiczny chłopczyk! A usteczka ma wprost niesamowite! A mi wydaje się, że do Mamusi też jest mocno podobny!

    Tez mamy takie spioszunie w misiaczki, jak Natanek na pierwszym zdjęciu :)

    pozdrawiamy z Klaudusią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny dziubek :-) gratulacje xxx

    OdpowiedzUsuń
  3. :-) wcale nie dziwię się, że "zwariowałaś" na jego punkcie:-) macie pięknego synka!:-) a te usteczka...powalające!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje! Piękny synek! Takie ma "dorosłe", wyraziste rysy twarzy! Ja też czekam na Kogoś (22 tydz). Właśnie "połknęłam" całego Twojego bloga od początku, świetnie się go czyta. Jakbym z kimś rozmawiała i nie musiała swojej ciąży sama przeżywać - nie za bardzo mam brzuchate koleżanki, z którymi mogę omawiać różne ciążowe dylematy (z facetem to jednak nie to samo), więc Twoje wypowiedzi (i innych komentujących dziewczyn) bardzo mi pomogły. Dzięki i pozdrawiam! Clatite

    OdpowiedzUsuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.