wtorek, 13 stycznia 2015

Będziemy mieli...

Nadal pozostanę jedyną księżniczką w naszej, za chwilę czteroosobowej, rodzinie;-)
Tylko tych złotych baletek mi żal...
I tiulowych spódniczek...
I chochołka niedbałego na głowie...

Odkąd dowiedziałam się, że udało się nam zajść w ciążę, wiedziałam że to będzie chłopczyk.
Tak czułam.
Wszystkich z resztą lojalnie uprzedzałam, żeby nie robili sobie nadziei.

Cieszę się.
Chciałam, żeby Nacio miał właśnie braciszka, kompana do chłopięcych zabaw, "swojego" w rodzinie.
My będziemy mieli drugiego słodziakowego synka.
Jeżeli jego charakter choć w części będzie podobny do Naciowego, to będzie cudnie.
Wierzę, że młodsze rodzeństwo w dużym stopniu naśladuje zachowania tego starszego.
Dlatego jestem spokojna.
Już nawet nie zliczę, ile usłyszałam zawiedzionych reakcji, gdy pytający dowiadywali się, że czekamy na drugiego synka.
Najświeższa brzmiała mniej więcej tak: chłopczyk?!no to będziecie mieli przerąbane...
Nie rozumiem tego.
Bo nasz chłopczyk jest najgrzeczniejszym, najsłodszym i najcudowniejszym chłopcem pod słońcem.
Codziennie na nowo zatapiam się w zachwycie nad nim  i miłości do niego.
A dwóch takich?
Co tu ma być przerąbane?

Jak sobie pościelesz - tak się wyśpisz...

A trzecia to już może być dziewczynka;-)



źródło

28 komentarzy:

  1. I super !!!! Ja miałam straszna ochotę na dziewczynkę w pierwszej ciąży a szybko dowiedziałam sie, ze chłopczyk ...teraz jest mi wszystko jedno, natomiast wszystkim dookoła zależy na dziewczynce ... Paranoja jakaś ;) i zgadzam sie ! Chłopaki to słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze raz gratulacje. Dobrze jest mieć rodzeństwo tej samej płci. A swoją drogą to chyba chłopakom w życiu łatwiej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieknie! Nie wiem jak mozna mowic komus spodziewajacego sie dziecka "przerabane", no ale...Ja mam trzech chlopcow i moge tylko powiedziec "zajefajnie"! Chlopaki sa tak kochani, ze tylko ich lyzkami jesc :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że tak naprawdę ucieszyłaby Was każda opcja płci :) Ja zawsze marzyłam o córce i się udało chociaż mąż do dnia porodu miał nadzieję, że lekarz się pomylił i będzie chłopiec ;) Za drugim razem udało się i z synkiem ku radości męża - chociaż ja po ciuchy mówiłam, że córeczka też byłaby super bo Emilka miałaby siostrę i przyjaciółkę w jednym ;) W sumie więc za drugim razem było mi obojętne co do płci. Szwagierka ma synka i teraz czeka na drugiego dzidziusia - wszystkie ubrania po rynku rozdała, zakupiła komodę ubranej dla dziewczynki i to jeszcze zanim zaszła w kolejną ciążę. Okazało się, że drugi też będzie chłopiec i są mocno rozczarowani a Mały się cieszy, że będzie miał braciszka i od początku mówił iż w brzuszny jest braciszek chociaż rodzice mówili mu, że jest tam Natalia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! najwazniejsze że zdrowe! A powiedz mi czy twój nacio mając rok czasem miał nerwy ? Rzucał zabawką jak nakrzyczałaś ?moj synek ma taki etap.a tez naprawde jest cudny pfu pfu :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, gratuluje.....byle zdrowe było :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiedziałam ;)! Super, gratulacje, ja też jestem jedyną kobietą w świecie mężczyzn - jest fantastycznie! U Was też tak będzie. Pozdrawiam ciepło :))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje, fantastycznie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje :-) Ja mam nadzieję, że u mnie drugi będzie chłopak :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooo jak słodko! :) Chłopaki są super !:) Niech rośnie zdrowo, macie już pomysły na imię?

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie. Gratulacje! Jestem mama prawie 4 latka i 7 miesięcznego niemowlaka. To wielka radość być świadkiem jak rodzi się między nimi braterska więź. Ale trzecia to już by mogła być dziewczynka ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje!cudnie dla Nacia.U mnie w domu tez jestem jedyną królową:))mama dwóch cudownych chłopców

    OdpowiedzUsuń
  13. No i super !!!
    Spełnia Ci się moje marzenie :-) O dwóch chłopcach :)
    Także niesamowicie się z Twojego szczęścia cieszę !!!
    A na mnie przyjdzie pora.... i mam nadzieję że będzie chłopczyk.
    Ale jakby Jaruś miał mieć młodszą siostrzyczkę, to też się ucieszę ;-)
    Buziaki!!!!
    PS. Śmieję się, że już jest tak, jakbym miała trzech synów - synka, męża i ... kota. No, ten trzeci adoptowany, ale też kochany. Ten drugi po prostu czasem głupiutki i nieporadny, a pierwszy najwspanialszy na świecie. Czwarty też by się kiedyś przydał... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się razem z Wami! I gratuluję! To nie tak, że mnie osobiście załamałaby "parka", ale ja po prostu chciałam mieć dwie córki. Tyle, że podobnie jak u Ciebie- innym było ciężko to zrozumieć :) Pozdrawiamy i szczęśliwej drugiej połowy- zabrzmiało jak na piłkarskim stadionie :)

    Ps. Kiedy urodziła się nasza druga córeczka, pomyślałam tak jak Ty- że teraz to już może być kiedyś tam synek. Ale wiesz co? Im dalej w las, tym częściej myślę, że cudownie byłoby mieć trzecią córeczkę...

    OdpowiedzUsuń
  15. przesady nadal rzadza... to smutne jestem mama 2 chłopców, i szukałam niani dla młodszego-roczek, bo musze wracac do pracy. wszystko było juz uzgodnione z niania. i wczoraj kobieta zadzwoniła, ze znalazła inne dziecko- dziewczynke -,, bo wie pani dziewczynki sa łatwiejsze spokojniejsze.. i człowiek sie przy nich nie zmeczy, a przy chlopakach to trzeba sie na latac... na początku byłam wsciekła na babe a teraz zrobiło mi sie smutno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, to, że tak powiem- niania może się zdziwić :) Jak widać- brak Jej chyba jednak doświadczenia. Moja ledwo ponad dwuletnia córcia pokazałaby Jej ile energii i pomysłów mają (niektóre) dziewczynki :) Lila nie jest niegrzeczna. Ona jest chodzącym żywiołem z małą główną pełną szalonych pomysłów. No i ciężko Jej usiedzieć 5minut w jednym miejscu. Także, może trochę złośliwie, ale kto wie- może niani trafi się taka "spokojna" dziewczynka, jak moja młodsza córcia ;)

      Usuń
    2. Sytuacja z pewnością trudna, znalezienie świetnej niani w krótkim czasie jest mało realne, ale nie żałuj, na dłuższą metę niania z takim podejściem "chłopcy trudniejsi od dziewczynek" to chyba średnia sprawa. Powodzenia

      Usuń
  16. Serdecznie Ci gratuluje!! Ciesz się że to chłopiec bo Wasi chłopcy będą najlepszymi przyjaciółmi na całe życie!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję! Mąż pewnie dumny jak paw, chyba każdy facet marzy o synu a Wam się trafiły dwa takie szczęścia... I skąd ja znam te zawiedzione miny i reakcje rodziny... my czekamy na drugą córeczkę, trochę mi przykro ale i tak jestem szczęśliwa. Wszystkiego dobrego! Rossie

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję!!! Naprawdę mocno!!! Mam nadzieję, że i mnie uda się zajść tak daleko ;))))

    OdpowiedzUsuń
  19. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE MIŁE SŁOWA I GRATULACJE<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  20. A jednak?:) No to moje przypuszczenia się nie sprawdziły. Wspaniale! Gratuluję Wam! Ja też od początku drugiej ciąży czułam, że chłopiec, a wyszła córa. Ale uwierzyłam dopiero, gdy się urodziła i mi ją pokazali. Chwilę wcześniej w naszej rodzinie urodziła się Zuzia, tzn. Zuzią była, dopóki nie wyszła z brzucha matki, wtedy stała się Karolem :) Mój synek chciał mieć brata i nawet jak powiedzieliśmy, że to siostra, to on utrzymywał, że brat. A teraz kocha siorę nad życie i obrońcą jej jest i opiekunem. I doczekać się nie może, gdy dorośnie i codziennie pyta, kiedy to nastąpi. Mam nadzieję, że i u Was ta relacja będzie tak wspaniała. Tego Wam życzymy!

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję Pani Marto ::) (Ewelina)

    OdpowiedzUsuń
  22. A u Nas za 2 mies pojawi się druga dziewczynka...
    Pamiętam twój wpis o reakcjach innych na płęć drugiego dziecka... u mnie jest ooo... szkoda że nie chłopczyk...
    No trudno! Ja tam się cieszę i mam podobnie jak Ty - może za trzecim razem się uda:)

    Pięknie wyglądasz i Gratuluje

    OdpowiedzUsuń
  23. coraz częściej teraz widuję dzieciaczki tej samej płci u rodziców...coraz "trudniej" o parki :P . a co do rozczarowań....mnie każdy wmawiał, że drugi będzie chłopak a ja marzyłam o drugiej córce :)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.