Pamiętam jak dziś, kiedy podczas spaceru z naszym jeszcze wtedy niemowlaczkiem, byliśmy z Maćkiem świadkami sytuacji, kiedy to mama prowadząc za rękę swojego około dwuletniego synka, nie zauważyła, że mały ledwo idzie, bo spadły mu do kolan galoty. Szła tak z nim jakieś dobre 50 metrów, zanim się zorientowała, bo maluch nie mógł już zrobić ani kroczku, gdyż spodnie opadły do kostek.
Pamiętam swoje oburzenie i dyskusję z mężem. Że jak to tak można. Żeby matka czegoś takiego nie zauważyła. Że jaki biedny ten chłopczyk malutki, bo tak pędzi ciągnięty za rękę że ledwo daje radę. No jak można? Jak?
A jednak można...
Podjechaliśmy ostatnio do Tesco. We trójkę. Nacio dosyć już ciżżki (jak na Nacia), więc bach go ta nóżki, za rękę i idziemy. Idziemy, idziemy, zajęci z Maciusiem rozmową, aż nagle Pani idąca z naprzeciwka do nas:
-Ojojoj, dziewczynce spadły spodenki!
Że Nacio dziewczynką jest, to już w sumie chyba przywykłam.
Chociaż może i nie, bo pierwsze co pojawiło się w mej głowie, to oburzenie, że przecież do cholery, spodnie ma granatowe, kutkę z robotem, a czapkę w niebieskie paski, włosy ukryte, więc jaka znowu dziewczynka?!
Jednak w tym samym ułamku sekundy, dotarła druga część komunikatu - galoty w dole!
Ja na Syna, a Synu ze spodniami w kolanach, dzielnie maszeruje...
F......ck!
PS. Dzisiaj podczas kąpieli podcięłam Synowi swemu włoski. Pierwszy raz, bo przecież grzywka się nie liczy. Zabierałam się do tego ze trzy tygodnie, bo tak mi jakoś żal było. Wyszło super. Jedna strona lekko do poprawki, ale przynajmniej może nikt mi już dziewczynki wytykać nie będzie;-)
¨uśmiałam się do łez.......pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBo On jest po prostu piękny jak dziewczynka:D
OdpowiedzUsuńto samo chciałam napisać :) ale to nie oburzać się tylko z dumy pękać, ze taki śliczny!
UsuńOj, dzięki dziewczyny! Tak serio, to o tym jakoś nie pomyślałam, na prawdę. Cały czas obawiałam się, że to dlatego, że w takie takie "uni" kolory go przywdziewam;-P
Usuńja też lubię nieco dłuższe włoski u swojego synka ;)
OdpowiedzUsuńNo to jest nas już dwie;-P
Usuńhaha...nie dało się nie roześmiać. wyobraziłam sobie sytuację i uśmiałam się nieźle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cieszę się;-P
UsuńHihi galoty
OdpowiedzUsuńGaloty, galoty, hahaha. Czekam na przepis na muffinki;-)
UsuńHahaha fajnie, że życie uczy pokory :P
OdpowiedzUsuńU nas z kolei Zuzka to chłopczyk przeważnie, mimo różowego ubranka i kolczyków w uszach i tak się zdarzy, że ktoś powie "jaki ładny chłopczyk" :P
I widzisz... Tak źle i tak niedobrze;-P
Usuń:) dobre :) A ja właśnie też do obcinki się przymierzam ...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!Ja jestem z efektu zadowolona wysoce;-)
UsuńKiedyś jeszcze będzie wyrywał laski na te swoje piękne oczka:)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam, od razu wyrywał będzie...
UsuńA ja na księdza go poślę i co wtedy?;-P
;)
OdpowiedzUsuń;-)
Usuńhehe :)mojego tez za dziewuszke biora, teraz nosi krotkie wloski (za namowa meza), mi tez zal bylo scinac ... A Nacio ma sliczna buzke chociaz dziewczynki to mi on nie przypomina :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń;-)
OdpowiedzUsuń