poniedziałek, 3 marca 2014

Kratka czy paski? Szelki!

Nasza dzisiejsza styloowka pewnie już Was nie zaskoczy.
Wybaczcie, nic na to nie poradzę.

Spodenki najwytrwalsi już u nas widzieli, o tutaj - klik .
Dzisiaj w nieco innym wydaniu. 
Jest to moja miłość od drugiego wejrzenia. Bardzo długo nie miałam pojęcia czym je ograć, a gdy już załapałam, nie mogę przestać się zachwycać. Jest to jeden z moich odzieżowych faworytów...

Sweter kupiony na wyprzedaży w Zarze...
Kocham!
Za jego szlachetny skład. 
Tak, jestem szajbnięta. Niestety czytam nie tylko etykiety na jogurtach i składy wędlin. Czytam także składy tkanin na metkach ;-) Nie cierpię sztuczności. Sweter z przewagą wełny, czy angory, to zupełnie inna jakość użytkowania, ale też raczej rzadkość w sieciówkach. Pochwalę się jeszcze, że kupiłam go za połowę ceny. Taka jestem!A co!

Kolanówy... Nie wymagają komentarza. Znacie mnie ;-) 

PS. Ten wpis dedykuję pewnemu anonimowi, który utrzymuje, że wychowuję smutasa i zapatrzonego w siebie snoba, bo nie uśmiecha się na zdjęciach, gdy ogląda bajkę w telewizorze...
Nadmienię, że moje zdjęcia NIGDY NIE SĄ pozowane. 

















Sweter - Zara - sklep - %
Bluzka - Zara - sklep
Spodeniachy - H&M - prezent
Kolanówy - Calzedonia outlet - Factory (Luboń)

13 komentarzy:

  1. Cudo, cudo, cudo!! Ubranka fajowe! A z tym uśmiechem, to jak to się nie uśmiecha?? Przecież to jeden z najładniejszych uśmiechów w blogosferze!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. To naprawdę słodki facecik. Bardzo dobra dedykacja - coby mieli o czym mówić i co komentować.
    Naprawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie wylewają swoje żale na publicznych blogach, po co tu zaglądają jeśli nie widzą w tym nic dobrego, i po co umoralniają skoro sami być może mocno przekraczają normy moralne.

    Powiem szczerze, jesteśmy tutaj po to aby spędzić miło czas, poczytać, pooglądać, poszukać inspiracji. Każdy znajdzie coś dla siebie... Niestety chyba krytyki się nie ominie - cóż, pozostaje wziąć ją na klatę z uśmiechem na ustach :)

    Pozdrawiam MG.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie :) I sweterek i podkolanówki które skradły mi serducho...aaa, i nie ma wymogu mówiącego że dziecko musi się cały czas uśmiechać - Luśka też się nie śmieje do bajek jak głupi do sera a le smutasem nie jest na pewno ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Martuś, jużż miałam pytać wcześniej - w jakiej Ty Zarze kupujesz??? internetowej? czy mamy jakąś w ZG,a ja nie wiem? :-o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana u nas nie ma:-(Jeżdżę do Poznania...Stanowczo za rzadko :-)

      Usuń
  5. Maleńki człowieczek ogląda wszystko z wielkim przejęciem i ogromnymi emocjami. W jednej chwili się uśmiecha, by za chwilkę popaść w zadumę. Robienie zdjęć maluszkowi pozwala uchwycić jego nastroje w krótkiej chwili, kiedy migawka działa. Moja córeczka jest pogodna, ale jak robię zdjęcia zwykle uśmiech znika, bo zaczyna się interesować tym co robię. Marta, rób dalej to co robisz, a synek niech dalej wyraża takie emocje, bo jego buzia, czy z uśmiechem czy bez, jest po prostu śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sweterek- bomba!
    Eh, jak ja uwielbiam te "błyskotliwe", przesiąknięte głęboką analizą psychologiczną anonimowe komentarze :)
    I doceniam- naprawdę! ten trud włożony przez każdego Anonima, w to skakanie od bloga do bloga, wyszukiwanie rzeczy, do których można- nie, przepraszam- trzeba się przyczepić! To musi być naprawdę ciężki kawałek chleba... No nic, wiosna idzie, może Anonimowi więcej czasu będą spędzać na powietrzu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. B.mi sie podoba,a ta biala bluzeczka super! Zazdroszcze synowi wloskow-moj ma takie ,ze jak odrastaja to jak szczotka-na wszystkie strony wiec regularnie golimy glowe,ale nie do zera ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sweterek bardzo mi sie podoba:) polaczenie kratki i paskow w taki sposob juz "nie moje":). Owy anonim widocznie nie przejrzal bloga od deski do deski, inaczej widzialby w Natanku szczesliwe dziecko baaardzo skupione na tym czym jest zaabsorbowane. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super stylizacja i ten rozbrajający uśmiech Natanka :) Sama obcinasz synkowi włoski, czy robi to fachowiec? Pytam, bo z obcinaniem włosków u mojego synka mam ogromny problem. Nie pozwala nikomu ich obciąć, nie działają żadne sposoby.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pasy, krata to jest TO! :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najbardziej podoba mi się twój model. Jest absolutnie cudowny! ;)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.