niedziela, 11 listopada 2012

Warsztaty po raz drugi.


Pokrótce wyjaśnię, że te gigantyczne przerwy w pojawianiu się nowych postów wynikają z faktu, że my nadal wyprowadzeni...
Kuchnia stara zdarta do gołego muru, na nowo "odstawiona", zwarta i gotowa czeka od dwóch tygodni na umeblowanie. Dwóch tygodni!!! ;-(
A facet ze studia kuchennego ściemnia. Codziennie. I w ten oto sposób od zeszłego poniedziałku już prawie jesteśmy wprowadzeni... A owo prawie doprowadza mnie do szału...
I na tym może wątek kuchenny zakończę, aby nie zrobiło się w mym słowie zbyt niecenzuralnie.

I tak właśnie w celu odmóżdżenia i odstresowania, udałam się na warsztaty plastyczne po raz drugi. Było super! Poznałam fajne, ciekawe niesłychanie babki i wybawiłam na maksa.

A oto zabawy owej efekty ;-)

  
Świecznik


Lustro

13 komentarzy:

Ten blog jest moją własnością i to ja decyduję, co chcę na nim zamieszczać, dlatego Twój komentarz zostanie opublikowany, jeśli nie zawiera obraźliwych treści.